Czekolada w diecie

Umówmy się….

Większość z Nas na samą myśl przełyka ślinkę i zaciera ręce z radości.

Czekolada to jeden z tych produktów, które ratują nas z każdej opresji.

Zerwanie z chłopakiem?

Czekolada.

Okres?

Czekolada.

Ciężki tydzień?

Czekolada.

Ciężko się od niej uwolnić, ale czy musimy?

Co tak naprawdę mamy myśleć na temat czekolady i jej udziału w naszej diecie?

Przekonajcie się!

Czym jest czekolada

W zależności od rodzaju, czekolady będą miały różne dodatki, ale podstawową recepturą na czekoladę jest połączenie

miazgi kakaowej
tłuszczu kakaowego
cukru lub substancji słodzących

Według dyrektywy 2000/36/WE

czekoladę definiuje się jako wyrób otrzymywany z wyrobów kakaowych i cukrów, który zawiera nie mniej niż 35% suchej masy kakaowej ogółem, w tym nie mniej niż 14% suchej odtłuszczonej masy kakaowej.

Czekolada znana jest już od czasów Majów, którzy cenili ją szczególnie w formie napoju.

Do Europy przeniosła się po odkryciu Ameryki Przez Kolumba, na początku jednak nie cieszyła się zbytnią popularnością, ponieważ nie za bardzo wiedzieliśmy jak spożywać ziarna kakaowca.

Ciężko było przecież przyzwyczaić się do cierpkiego smaku ziaren kakaowca.

No tak, czekoladę kochamy, ale niech rzuci kamieniem ten, który jedząc czekoladę 99% nie skrzywił się chociaż na sekundę.

Zobaczcie tutaj krótką historię czekolady

Główny podział czekolad

Odmian czekolady jest bardzo dużo, ponieważ jak to zwykle bywa, łatwo jest manipulować proporcjami.

Wyróżnia się jednak pewien główny podział na:

Zaznaczę, że najlepsza czekolada to taka, która ma KRÓTKĄ LISTĘ SKŁADNIKÓW.

Najlepiej kakao, przyprawy i ewentualnie cukier.

Wszystko inne jest zbędne i staje się źródłem dodatkowych kalorii.

Z tego też powodu, z żywieniowego punktu widzenia, ale także tego „prawnego”, biała czekolada…to nie czekolada.

No bo skoro czekolada to głównie kakao, to jak można nazwać czekoladą twór, który głównie składa się z cukru, tłuszczu i aromatów, a kakao ma w sobie aż…1%?

Kiepsko to wygląda.

Spójrzcie sami na dostępne rodzaje czekolad

Jaką czekoladę wybierać?

Skoro już wiemy, jakie czekolady możemy wybrać w sklepie, to zastanówmy się po co w ogóle po nie sięgać i po jakie.

Oprócz tego, że po prostu są pyszne.

Skład czekolady będzie różnił się w zależności od jej rodzaju.

Nie ma co się jednak łudzić- mimo, że może być ona zdrowa, czekolada zawsze będzie wysokokaloryczna.

Tabliczka gorzkiej czekolady to ok. 550 kcal.

To naprawdę sporo, przy założeniu, że większość z nas nie miałaby problemu ze zjedzeniem jednej takiej tabliczki w ciągu całego dnia, a nawet w ciągu godziny.

Warto zaznaczyć, że ważna jest tu proporcja zawartości kakao do cukru.

Im więcej cukru, tym mniej kakao, a tym samym im więcej kakao, tym mniej cukru.

No więc dlaczego gorzka czekolada nie jest mniej kaloryczna niż mleczna, która tego cukru ma więcej?

Ponieważ masa kakaowa zawiera bardzo dużo tłuszczu.

Z żywieniowego punktu widzenia jednak, lepszym wyborem będzie czekolada gorzka, ponieważ to właśnie w niej ukrywa się najwięcej związków, przez które czekolada, w rozsądnych ilościach, może być uznawana za wartościowy produkt na diecie.

Jakie właściwości ma czekolada gorzka?

Czekolada gorzka to

bardzo dobre źródło flawonoidów.

Flawonoidy to substancje wchodzące w skład polifenoli.

A polifenole to substancje chemiczne mające działanie przeciwutleniające.

Substancje przeciwutleniające mają zdolność rozszerzania komórek mięśni gładkich w naczyniach krwionośnych, a to przekłada się na obniżenie ciśnienia tętniczego krwi.

Sprawia też, że krew ma, obrazowo mówiąc, więcej miejsca, żeby sobie swobodnie przepływać, zmniejsza się więc też ryzyko zakrzepów.

Oprócz tego polifenole wpływają także na spowolnienie procesów starzenia się, ale o tym pisałam więcej przy okazji witaminy C.

Polifenole chronią też mózg i oczy, dlatego spożywanie produktów w nie bogatych, zaleca się szczególnie w prewencji demencji, choroby Alzheimera czy Parkinsona, a także zaćmy czy zwyrodnieniu plamki żółtej.

No i podsumowując już temat polifenoli, gorzka czekolada zawiera ich wielokrotnie więcej niż owoce i soki owocowe.

Czekolada gorzka

jest doskonałym źródłem magnezu, którego zawiera aż 165 mg na 100 g produktu. Banan to około 27 g magnezu na 100 g produktu
potasu, którego ma aż 715 mg na 100 gramów produktu, gdzie pomidor to już tylko 280 mg
fosforu, manganu, miedzi, cynku czy żelaza.

Okazuje się też, że umiarkowane spożycie czekolady może stanowić prewencję chorób serca a także nowotworów.

Jest też dobra wiadomość dla wszystkich zestresowanych – wait…czyli dla WSZYSTKICH.

Dzięki zawartości teobrominy, czekolada obniża się poziom stresu.

Gorzka czekolada wpływa też korzystnie na cholesterol.

Obniża jego poziomy, przy czym bardzo fajnie wpływa na proporcje „złego” do „dobrego” cholesterolu, a to znowu wpływa na zmniejszone ryzyko miażdżycy.

No i na koniec- czekolada gorzka ma niski indeks glikemiczny, dlatego będzie dobrym produktem dla osób chorujących na cukrzycę czy zmagających się z insulinoopornością.

Ma ona mało cukrów, przez co po jej zjedzeniu cukier we krwi nie skoczy gwałtownie, a wolno wzrośnie, nie narażając organizmu na dodatkowy wyrzut insuliny.

Posłuchajcie też czy czekolada z białym osadem nadaje się do jedzenia

Czekolada- co jest faktem a co mitem?

Jak z każdym produktem i w przypadku czekolady musimy zmierzyć się z paroma mitami, które każdy z nas gdzieś zasłyszał.

Mit nr 1: Czekolada wywołuje próchnicę

O ile wybieramy czekoladę, która ma więcej kakao niż cukru, nie musimy się martwić o próchnicę.

Co więcej, w czekoladzie gorzkiej znajdziemy dużo tanin, które zapobiegają odkładaniu się kamienia.

Mit nr 2: Czekolada uzależnia

Sama czekolada nie uzależnia.

Rzadko zdarzają się ludzie, którzy nie mogą się pohamować w jedzeniu czekolady 99%.

O wiele częściej zdarzają się tacy, którzy mają problem z czekoladami smakowymi, nadziewanymi i mlecznymi.

Nie uzależnia więc sama czekolada tylko cukier.

A żeby być jeszcze bardziej precyzyjną, to nie sam cukier, a mieszanka cukru, tłuszczu i soli, której proporcje producenci opanowali do perfekcji.

Mit nr 3: Czekolada wywołuje migrenę

Przyznam szczerze, że sama nigdy się z taką informacją nie spotkałam, ale w czasie robienia researchu dostrzegłam wiele stron, które się na ten temat rozpisywały.

Błędne łączenie czekolady z migreną może wynikać z tego, że szczególnie kobiety, sięgają po nią, kiedy są szczególnie narażone na bóle głowy.

Między innymi w czasie okresu czy stresu.

Badania sugerują jednak, że dieta w której jest miejsce na kakao, pozytywnie wpływa na zwoje nerwu trójdzielnego i tym samym CHRONI przez migrenami.

Mit nr 4: Czekolada sprawi, że przytyję

No i tutaj to jest taki mit – nie mit.

Bo jeśli wybierzecie czekoladę mleczną albo z dodatkami i będziecie się nią zajadać dzień w dzień to czekolada na pewno nie sprawi, ze Wasza sylwetka się wysmukli.

Ba!

Nawet jeśli pójdziecie o krok dalej i wybierzecie gorzką alternatywę, to dopóki będziecie ją jeść w dużych ilościach, Wasza waga nie tylko nie spadnie, ale szybko się zwiększy.

Najważniejszy jest UMIAR.

Natomiast tu warto zaznaczyć, że czekolada zawiera substancję, którą nazywamy epikatechiną.

Substancja ta pobudza komórki mięśniowe i wspomaga proces wytwarzania energii.

Tak jak już wcześniej wspomniałam, pobudza też krążenie krwi, dzięki czemu rzadziej będziemy odczuwać zmęczenie i ospałość, a to znaczy, że częściej będziemy podejmować czynności związane z ruchem.

Ponad to gorzka czekolada posiada o ok. 15% więcej błonnika niż czekolada mleczna, który też będzie sprzyjał procesowi chudnięcia.

Mit nr 5: Czekolada sprawia, że pogarsza się moja cera

Jeśli coś sprawia, że na następny dzień widzisz u siebie wypryski, to raczej będzie to mieszanka cukru, barwników i innych substancji, których nie chcemy w czekoladzie.

W gorzkiej czekoladzie natomiast znajdziemy wcześniej już wspomniane flawonoidy, które chronią nas przed promieniowaniem UV, wygładzają zmarszczki oraz usuwają toksyny.

Wystarczającym potwierdzeniem na tę tezę będą wszystkie kosmetyki, do których dodane jest kakao.