Ryż z zielonym pesto i czerwoną fasolą
Kwarantanna jaka jest już każdy wie, jeńców nie bierze.
Mnie zastała jak miałam w lodówce światło i niewiele więcej.
I tu pojawia się dylemat, bo ugotować trzeba, czasami nie tylko dla siebie.
No bo w końcu, umówmy się, jesteśmy dorośli i jak czasem trzeba zjeść na obiad kanapkę to wielka krzywda się nie dzieje.
Gorzej jak mamy w domu dzieci, wtedy kanapka już niekoniecznie przejdzie.
Z tytułu tego, że ja kwarantannę wzięłam sobie głęboko do serca i nie widziało mi się wychodzenie po jeden, specjalny produkt do sklepu, postanowiłam wykorzystać to co miałam.
I tak powstał zupełnie podstawowy, szybki i prosty przepis na to danie.
Skłdaniki:
- szklanka ryżu
- zielone pesto
- czerwona fasola z puszki
- sól
- czosnek
- oliwa
Przygotowanie:
Ryż gotujemy z wodą w proporcji 1:2, dodajemy łyżkę oliwy, sól i czosnek.
Ugotowany ryż mieszamy z pesto i dodajemy fasolę.
A do tego zamrożone zioła, które wszyscy mamy w zamrażalnikach.
W końcu je wykorzystamy 🙂
Zachęcam Was do przejścia się po waszej kuchni i realnej oceny tego co w niej macie.
Często okazuje się, że przy odrobinie kreatywności naprawdę można ugotować coś pysznego, taniego i szybkiego.
P.S.: Ugotujcie ryż tak jak podałam, z oliwą, czosnkiem i solą. Zauważycie różnicę, zapewniam Was 🙂